Translate

środa, 8 lipca 2020

ZAPROSZENIE


Witaj!
Zamierzałam otworzyć stronę na blogu podstawowym ZAPISKI WCZESNEJ EMERYTKI i zatytułować ją W KREGU MOJEGO SACRUM.
Mogłabym wówczas wyłuskać te wpisy, które już wcześniej stworzyłam o tematyce na poły sakralnej, ale i poruszające przy okazji też... profanum oraz stwarzać zupełnie nowe wpisy.

Sęk w tym, że nie jestem na tyle dobra w informatyce, aby ta strona dobrze zadziałała, więc postanowiłam stworzyć oddzielnego bloga, a w realizacji jego, jak to już określiłam, wyłuskać te wpisy, nie kasując ich jednak z bloga głównego.
Sam tytuł określa tematykę, wobec czego osoby, których sacrum nie interesuje, nie będą przypadkiem na ten blog wchodzić.
Nie traktuję tego bloga jak konfesjonału, ani spowiedzi powszechnej i nie oczekuję tego w komentarzach, chyba, że ktoś będzie miał przemożną chęć do podzielenia się swoimi przeżyciami w tym zakresie. Uprzedzam jednak, że nie jestem spowiednikiem, a moja wiedza psychologiczno-socjologiczna, mimo że czerpana podczas liceum i studiów, nie dała mi takich umiejętności.

Tyle gwoli wyjaśnienia.

Przydałoby się jeszcze jakieś logo.
Oczywiście cytat na prawym marginesie pod detalem obrazu Akiane Kramarik „Książę Pokoju”, może sam wyjaśnia charakter i cel bloga.
Wg ś.p. ks. Pawła Pawlukiewicza, każdy chrześcijanin powinien mieć odpowiednią markę i logo.
Ma nim być „przede wszystkim życie na wzór Chrystusa”




Nigdy nie ukrywałam w swoich wpisach, że jestem osobą wierzącą, praktykującą katoliczką, tolerancyjną wobec osób niewierzących czy wyznawców innych religii. Nie starałam się i nie będę nadal tego czynić, aby nakłaniać kogokolwiek do swoich wierzeń i mam nadzieję, że goście moi też uszanują podobne stanowisko wobec mnie.

Można w końcu tak „ustawić„ bloga, aby pozostawał bez komentarzy, ale przecież nie o to chodzi, by pozbawić gości komentowania, dzielenia się myślami, doświadczeniem, wymieniać dobro pisanym słowem, poznawać nowych braci w wierze.

Zamierzam w swoich wpisach na tym blogu, min.
cytować:
  • artykuły czasopism
  • stron internetowych
  • urywki książek
zamieszczać :
  • galerię obrazów
  • fotografie obiektów sakralnych
  • filmy video
  • itp.
Ile z tych zamierzeń zdążę zrealizować, to zgodnie z moim podeszłym wiekiem i z duchem tego bloga, muszę stwierdzić: jeden Bóg tylko to wie.

Będę opierać się na pomocy swojego osobistego sekretarza – mojego Anioła Stróża, stąd odwdzięczę się mu poświęcając aniołom w swoich wpisach wyjątkowo dużo uwagi.


Antonina Krzysztoń - Inny świat