Translate

wtorek, 29 kwietnia 2025

MIŁOSIERDZIE BOŻE - (z bloga misjonarza z Filipin)

MIŁOSIERDZIE BOŻE I POWOŁANIE CHRZEŚCIJAŃSKIE DZISIAJ
O.NNAMDI MONEME, OMV


Dzieje Apostolskie 2:42-47; 1P 1:3-9; J 20:19-31

w. Tomasz był kiedyś pełen zapału  w podążaniu za Jezusem. Kiedy Jezus mówił o powrocie na wrogie terytorium Judei, aby wskrzesić Łazarza z martwych, wszyscy inni uczniowie próbowali Go odwieść: „Rabbi, Żydzi właśnie próbowali Cię ukamienować, a Ty chcesz tam wrócić?” Ale Tomasz poprowadził atak odważnymi słowami: „Pójdź i Ty i umrzyj z Nim” (J 11,1-16).

Widzimy innego Tomasza kilka dni później po zmartwychwstaniu. Wszyscy pozostali uczniowie składali mu świadectwo o zmartwychwstałym Chrystusie, którego widzieli wcześniej. Teraz Tomasz trząsł się w wierze i najlepszym, co mógł wykrzesać, był warunkowy akt wiary: „Jeśli nie zobaczę… Jeśli nie dotknę palcem…, nie uwierzę”.

To jest lekcja dla każdego z nas. Z powodu naszej upadłej natury, bez względu na to, jak mocne są nasze dobre postanowienia lub nasza wierność w przeszłości, nic ludzkiego nie gwarantuje naszej wierności Jezusowi na zawsze. Łatwo ulegamy naszym emocjom, lękom, samozachowawczości, lenistwu, dumie, opinii publicznej itd. Dlatego nieustannie musimy być podnoszeni raz po raz po upadku.

Na tym właśnie polega boskie miłosierdzie. W Jezusie Chrystusie Bóg zawsze zniża się do nas, aby podnieść nas do głębszej komunii z Nim i większego uczestnictwa w wierności Jezusa Chrystusa. Zmartwychwstały Chrystus nie pozostawiłby żadnego swojego ucznia w wątpliwości, ale powróciłby do uczniów po raz drugi, aby podnieść Tomasza z Jego wątpliwości i wydobyć z niego mocną wiarę w boskość Chrystusa, „Mój Pan i mój Bóg” (J 20). Dla Tomasza nie ma już niczego warunkowego w jego wierze w Pana Jezusa Chrystusa.

„Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Jezus naucza w ten sposób, że jesteśmy powołani do dzielenia się bardzo intymnym życiem Trójjedynego Boga i bycia wiernymi Ojcu, tak jak On był wierny. Jakież wysokie powołanie mamy jako chrześcijanie! To wzniosłe powołanie jest dla nas możliwe tylko wtedy, gdy doświadczymy i odpowiemy właściwie na miłosierdzie Boga poprzez moc Ducha Świętego: „Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.

Zastanówmy się pokrótce, w jaki sposób Boże miłosierdzie dotyka wszystkich aspektów naszego życia i jak powinniśmy na nie reagować, aby móc wiernie trwać w naszej wspólnocie z Bogiem.

Miłosierdzie Boże w przeszłości

Miłosierdzie Boże wybacza nam wszystkie nasze grzechy. Nie ma grzechu, bez względu na to, jak ciężki lub częsty, którego miłosierdzie Boże nie mogłoby całkowicie wybaczyć i przywrócić nam przyjaźni z Bogiem.

Odpowiadamy na to miłosierdzie Boga w przeszłości naszą szczerością przed Bogiem teraz. Nie próbujemy udawać, że nie mamy grzechów. I zdecydowanie nie próbujemy oszukiwać samych siebie, że nasze grzeszne wybory wcale nie są złe. Jak możemy patrzeć na rany zmartwychwstałego Chrystusa i odmawiać szczerego ujawnienia Mu naszych własnych ran?

Również odpowiadamy na miłosierdzie Boga w przeszłości poprzez naszą głęboką wdzięczność i uznanie dla miłosierdzia Boga. Nie nadużywamy miłosierdzia Boga ani nie bierzemy go za pewnik. Okazujemy tę wdzięczność za boskie miłosierdzie, opierając się grzechowi i pielęgnując cnoty. Nie jesteśmy wdzięczni za boskie miłosierdzie, jeśli nie podejmujemy żadnych prób unikania okazji do grzechu.

Reagujemy wybaczając sobie nasze porażki i rozszerzając to samo wybaczenie na innych. Niesamowite jest, jak wielu z nas nadal potępia siebie za nasze przeszłe grzechy, twierdząc, że Jezus umarł za nasze grzechy. Nie zdajemy sobie sprawy, że wykonujemy robotę diabła i ułatwiamy mu to, kiedy potępiamy siebie.

Miłosierdzie Boże w teraźniejszości

Boże miłosierdzie w teraźniejszości zapewnia nam wszystkie łaski, których potrzebujemy, aby być wiernymi Bogu i Jego misji dla nas. Bóg, który dobrze nas zna jako to, czego potrzebujemy w każdej chwili dla wierności i komunii z Nim, wlewa swoją łaskę w serca, które są dobrze usposobione, aby ją przyjąć.

Odpowiadamy na to miłosierdzie Boga w chwili obecnej żarliwą modlitwą o wszystkie łaski, których potrzebujemy. To czas, abyśmy „z ufnością przystąpili do tronu łaski, aby otrzymać miłosierdzie i znaleźć łaskę ku pomocy w porę” (Hbr 4:16).

Odpowiadamy na miłosierdzie Boga również poprzez faktyczne pokładanie całej naszej ufności w Jezusie, a nie w stworzeniach. Nasza ufność w siebie zawsze przeszkadza nam w doświadczaniu pełnego wpływu łaski, którą Bóg ofiarowuje nam w swoim miłosierdziu.

Na koniec, odpowiadamy na obecne miłosierdzie Boga, starając się o prawdziwie święte życie. Mamy przed oczami powszechne powołanie do świętości i podejmujemy stosowne i ciągłe wysiłki, pokładając całą naszą ufność w łasce i miłosierdziu Boga.

Miłosierdzie Boże w przyszłości

Miłosierdzie Boże daje nam również żywą nadzieję na przyszłość . Miłosierdzie Boże, które nieustannie podnosi nas do wiernej komunii z Bogiem i wierności Jego woli, trwa i osiąga punkt kulminacyjny w doprowadzeniu nas do pełnej i doskonałej komunii z Bogiem i świętymi w niebie.

Odpowiadamy na to miłosierdzie, żyjąc radosną nadzieją: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który w swoim wielkim miłosierdziu odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa”.

Nie poddajemy się również ani nie zniechęcamy się w czynieniu dobra, które Bóg w nas natchnął. Nasze ziemskie próby i cierpienia nie odbierają nam radości, ponieważ zawsze „radujemy się radością niewysłowioną i chwalebną, gdy osiągniemy cel naszej wiary, zbawienie dusz” (1P 1:3-9). Nasza nadzieja na wieczne zbawienie nie może być przyćmiona, jeśli opiera się na niezachwianym miłosierdziu Boga, a nie na naszych zasługach.

Moi drodzy bracia i siostry w Chrystusie, przypomnijmy sobie o naszym wysokim powołaniu do komunii z Bogiem i Chrystusowej wierności. Jest tak wiele rzeczy w nas i poza nami, które mogą sprawić, że stracimy wiarę w to powołanie i zadowolimy się czymś gorszym. Pomimo naszych tendencji do upadków i naszej ciągłej potrzeby bycia podniesionym, musimy jasno powiedzieć w naszych rewizjonistycznych czasach, że standard powołania Bożego nigdy się nie zmienia.

Dobra Nowina jest taka, że ​​Bóg również nigdy się nie zmienia. On zawsze pochyla się nad nami, aby nas podnieść do tej wiernej komunii. Zaczął nas podnosić w swoim Wcieleniu i kontynuował to, gdy wstąpił na krzyż i został pochowany w grobie. Ta postawa boskiego miłosierdzia, które się wywyższa, jest obecna i realizowana w każdym sakramencie, szczególnie w Eucharystii i sakramencie spowiedzi.

Jeśli doświadczymy i właściwie odpowiemy na Boże miłosierdzie ofiarowane nam w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, z pewnością znajdziemy teraz nadzieję na wierność Bogu i pełnię życia z Nim w niebie.

Chwała Jezusowi! Cześć Maryi!

Zdjęcie autorstwa Stephanie LeBlanc na Unsplash

(...)

Przez o. Nnamdi Moneme, OMV

O. Nnamdi Moneme OMV jest rzymskokatolickim księdzem Oblatów Maryi Dziewicy, obecnie na służbie misyjnej na Filipinach. Służy w duszpasterstwie rekolekcyjnym zgromadzeń i w domu formacyjnym dla nowicjuszy i teologów w Antipolo na Filipinach. Prowadzi bloga www.toquenchhisthirst.wordpress.com .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz