L'osservatore Romanoservizio Fotografico/ Alinari ArchivesEast News |
Proponując czasem czytelnikom jakieś opowiastki autor pragnie oprócz wyobrażenia sobie ich uśmiechniętych twarzy przekazać także budującą treść i żeby uśmiech ten miał dwojakie oblicze.
" To pierwsze płynące z esprit i to drugie płynące z Esprit...
Pierwsze polega na chwytaniu dowcipu,
drugie na chwytaniu jego Ducha..."
( Piero Gribaudi).
Uśmiech może mieć szeroką gamę: od złośliwego i rubasznego do tkliwego i uduchowionego.
Giusa Bedetti w "Radości niedoskonałej" przedstawia różne anegdoty ze świata chrześcijańskiego.
Dlaczego w tytule radośc jest "niedoskonała"? Czy brak jej czegoś?
Nie, wg autora wstępu do tej książeczki, Piero Gribaudiego, "radość niedoskonała stanowi punkt wyjścia do radości wyższego rzędu, radości świętych, a bez tego punktu wyjścia, bez tej gotowości do uśmiechu i świętej ironii, nie masz dla chrześcijanina ratunku!"
W 1936 roku wielki abbe Migne ułożył 1415 kolumn "Słownika anegdot chrześcijańskich" i włączył do gigantycznej "Encyklopedii Teologii".
Trzeba jednak przyznać, że w ówczesnych czasach anegdota była rozumiana przede wszystkim jako przykładny epizod z życia, podczas, gdy w naszych czasach zwraca się raczej uwagę na jej aspekt humorystyczny.
A oto jedna z takich anegdot:
iskup Paryża, Affre, opowiadał, że w
jednej z parafii jego diecezji jest zbezczeszczona kaplica. Proboszcz postanowił wykorzystać starodawne tabernakulum do przechowywania dokumentów i pieniędzy. Kierując się ostrożnością, umieścił przed tabernakulum kartkę z napisem: "Dominus est in loco" (W tym miejscu jest Pan).
Pewnego dnia zastał tabernakulum puste i nową kartkę: "Resurrexit, non est hic" (Już Go nie ma. Zmartwychwstał)...
jednej z parafii jego diecezji jest zbezczeszczona kaplica. Proboszcz postanowił wykorzystać starodawne tabernakulum do przechowywania dokumentów i pieniędzy. Kierując się ostrożnością, umieścił przed tabernakulum kartkę z napisem: "Dominus est in loco" (W tym miejscu jest Pan).
Pewnego dnia zastał tabernakulum puste i nową kartkę: "Resurrexit, non est hic" (Już Go nie ma. Zmartwychwstał)...
Podobne anegdoty można znaleźć na tym blogu w poście "Dwojakie oblicze uśmiechu" tutaj , dlatego ten wpis jest krótszy, aby można było go połączyć z tym proponowanym.
Dla uzupełnienia tematu humoru chrześcijańskiego, proponuję też artykuł z "Niedzieli"
PS
Pod udostępnionym wpisem na FB pojawił sie taki komentarz polecający :
Irena Helena
Świetna książka. "Czarny humor". Czyli o Kościele na wesoło. Pawlukiewicz Piotr, Kowalski Bogdan